Wydawnictwo Kudu Games zadebiutowało niedawno ze swoim pierwszym tytułem na rynku – Bonsai. Jest to niewielka gra karciana, w której hodujemy swoje drzewko i w trakcie tej czynności zdobywamy punkty – bardzo pokrótce, szerzej rozgrywkę opiszę poniżej. Ponadto Kudu Games określa się, jako wydawnictwo, które wydaje gry małe, łatwe do spakowania i rozłożenia w różnych miejscach, przystępne zarówno dla dorosłych, jak i angażujące dzieci. Założenie bardzo ambitne – jak się sprawdza w praktyce? Przekonajmy się! 😉

2567da4e-4def-45df-a85b-a69cb1783206.jpg

Keep growin’, keep growin’, keep growin’…

Każdy, kto kiedykolwiek podjął się sztuki hodowania jakiejkolwiek rośliny wie, że zazwyczaj jest to żmudny i trudny proces, w którym łatwo o doprowadzenie obiektu hodowanego do stanu rozkładu. Każdemu jednak zależy, żeby roślinka rosła piękna, zdrowa i jak największa. W tytułowej grze naszym zadaniem także jest podjęcie się doprowadzenia naszego drzewka do stanu rozkwitu, a kiedy zbyt mocno się rozrośnie – przycinania.

fe7587ed-592f-4cf0-9bb9-44b41d09a5fd.jpg

Rozgrywkę zaczynamy, mając przed sobą jedynie kartę pnia. Następnie, z odsłoniętych 3 kart wybiera się jedną. Jeśli gracz wybrał kartę z gałęziami – dokłada ją do drzewka (swojego, bądź przeciwników – choć przez całą grę daleko byłem od poczucia grania przeciwko sobie). Zasada dołożenia takiej karty jest prosta – musi tworzyć kontynuację gałęzi, jednak nie może stykać się z więcej niż jedną leżącą już kartą, nie może zasłaniać symboli na kartach – pąków, kwiatów lub owadów, ani wychodzić poza stół. Po udanym przedłużeniu gałęzi podlicza się punkty – jeden za każdy symbol z nowej karty, który tworzy ciąg z elementami z poprzednich kart. Kiedy dana gałąź przyniesie 10, lub więcej punktów – zostaje przycięta, a punktujące karty trafiają na stos właściciela drzewka..

d0c167ed-3350-48da-8a48-150250513edc.jpg

Drugim rodzajem kart są zamówienia. Za każde zrealizowane zadanie na koniec gry otrzymujemy dodatkowe 10 punktów. A zamówienia są różne – na najdłuższą gałąź, na najwięcej rozgałęzień, na najwięcej kart na drzewie, najwięcej kart w stosie po przycięciu… i wiele innych. Karty te wprowadzają do gry elementy planowania w dłuższej perspektywie, a czasem wymuszają podjęcie decyzji na pozór niekorzystnych, jeśli wcześniej zdecydowaliśmy się pobrać do swoich zasobów jakieś wyzwanie.

d7bffebe-a4af-4aea-9ba2-ba1c389edd29.jpg

W trakcie gry zaznaczamy punkty na specjalnych dodatkowych kartach – suwakach. Z podobnym rozwiązaniem, ale na mniejszą skalę punktową mieliśmy już do czynienia np. w Intrygantach i jak dla mnie – dobrze spełnia swoją rolę. Nie trzeba nigdzie zapisywać punktów, później zliczać etc., szczególnie że przy grze 2-osobowej nietrudno o wysoki wynik. 🙂 Wygrywa oczywiście osoba, która zdobędzie największą ilość punktów.

8b9f6d1a-e8b6-4030-9541-704836bef380.jpg

Dla dzieci i dorosłych?

Jednym z założeń Kudu Games, o którym powiedziałem na początku jest przystosowanie gier w taki sposób, aby odpowiadały na potrzeby zarówno młodszych, jak i starszych graczy. Nasz niezłomny tester – 4-letnia córka zapoznała się także z Bonsai. Najbardziej podobało jej się dokładanie gałęzi, do tego dość szybko sama zaczęła liczyć sobie punkty i zaznaczać je na suwakach. Póki co nie brała świadomie pod uwagę kart wyzwań, ale to raczej kwestia niedługiego czasu, kiedy wdroży też ten element.

cc3d113f-7299-4574-b96f-16c618087900.jpg

Karty w kieszeń i w drogę?

Drugim założeniem Kudu Games jest wydawanie gier łatwych do zabrania i zagrania w różnych miejscach.  Po otwarciu pudełka, poza kartami załączona jest torebeczka strunowa, do której mieszczą się wszystkie karty (sprawiają wrażenie takich, które przetrwają niejedno ;)) wraz z instrukcją. Założenie zrealizowane! Chociaż osobiście wolałbym jakiś ładny woreczek w zestawie, jak np. w Carcassonne ;).

Podsumowując… 

Bonsai to gra zdecydowanie godna uwagi. Jako miłośnik japońskich klimatów podszedłem do niej z jeszcze większą ciekawością i nie zawiodłem się. Dzięki swojej prostocie tak na prawdę każdy, niezależnie od wieku i doświadczenia planszówkowego da radę szybko załapać zasady i bawić się w hodowlę drzewka bonsai. Faktycznie zabawa i klimat jest tutaj na pierwszym miejscu – rywalizacja sama w sobie schodzi na drugi plan.

97fd915b-b8dc-41c5-927b-0432d64e1bbb.jpg

Czy warto?

Jeśli szukasz lekkiego przerywnika między cięższymi tytułami – WARTO.

Jeśli szukasz gry bez (albo z baaaardzo małą domieszką) negatywnej interakcji – WARTO.

Jeśli szukasz gry kompaktowej do zabrania ze sobą w różne miejsca – WARTO.

Jeśli nie jesteś w stanie zaakceptować błędów wieku dziecięcego, np. literówek w instrukcji – NIE WARTO.

Jeśli nie masz cierpliwości do hodowania prawdziwego drzewka bonsai, ale chcesz się jej nauczyć – WARTO.


3 komentarze

Jakie gry zabieramy na wakacyjny wyjazd? – Board Games Addiction – recenzje, zdjęcia, nowości, luźne gadki – o grach planszowych! · 2 lipca 2016 o 13:34

[…] Bonsai – malutkie pudełko, a jak by się uprzeć to i do jakiegoś woreczka można całość zapakować. Po ciężkim dniu zwiedzania warto się odstresować przy układaniu drzewka. Po więcej informacji o grze odsyłam do mojej recenzji. […]

Ninja Koty – świeżynka od Kudu Games! – Board Games Addiction – recenzje, zdjęcia, nowości, luźne gadki – o grach planszowych! · 11 października 2016 o 00:41

[…] Pamiętacie wydawnictwo Kudu Games? Jakiś czas temu dzięki udanej kampanii na wspieram.to wydali karciankę Bonsai, w której układamy swoje drzewko i punktujemy za ciąg odpowiednich symboli na kartach. Moją recenzję możecie znaleźć TUTAJ. […]

Ninja Koty, czyli nie daj się wypchnąć! – Board Games Addiction – recenzje, zdjęcia, nowości, luźne gadki – o grach planszowych! · 22 października 2016 o 00:14

[…] pomysł, proste zasady i lekkość rozgrywki. Moją recenzję tego tytułu możecie przeczytać TUTAJ. Teraz Kudu Games wraca z autorskim projektem Oskara Wiśniewskiego, czyli Ninja Koty. Gra zbiera […]

Nie bój się, komentuj! :)

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.