Niedawno, nakładem Fabryki Kart Trefl – Kraków na rynku pojawiła się seria gier Zu&Berry skierowana do różnych grup wiekowych naszych maluszków, zaczynając już od roczniaków. Jako, że mamy w domu 3-latka postanowiliśmy się przyjrzeć kilku grom, które oznaczone są jako 3+, czyli Zakręcone Labirynty, Rycerze i Rabusie, Poznaję Literki, Poznaję Cyferki oraz Kraina Zagadek. Biorąc pod uwagę fakt, że dość często pojawiają się pytania, w jakie gry z tego typu szkrabami grać – tym bardziej zapraszam do zapoznania się z dzisiejszą recenzją!
Na początek warto zauważyć, że wszystkie gry zapakowane są w pudełka tej samej wielkości. Z jednej strony fajnie – wygląda to ładnie na półce i dziecku jest łatwo wybrać i wyciągnąć wybrany tytuł. Z drugiej strony – gdyby zebrać wszystkie elementy ze środka, to pewnie zmieścilibyśmy te 5 gier w maksymalnie trzech pudełkach. Chociaż na ten fakt zwrócą uwagę pewnie jedynie osoby, które mają już dużo pudełek z grami na półkach (jak my 😉 ). Jeśli natomiast chodzi o wykonanie – jak na Fabrykę Kart Trefl – Kraków przystało, stoi na bardzo wysokim poziomie i mimo małych, destrukcyjnych rączek dzieci, elementy wytrzymają długi okres eksploatacji.
Zakręcone Labirynty – na czym to polega?
Otrzymujemy talię kart, po których można pisać mazakiem suchościeralnym, który oczywiście również znajduje się w pudełku. Zadaniem dziecka jest znalezienie drogi od startu do mety, jednocześnie uważając na wszystkie ślepe zaułki i różnego rodzaju przeszkadzajki po drodze. Karty są bardzo kolorowe, przyjemne dla oka, a jednocześnie czytelne.
Jak wrażenia?
Gra ma za zadanie przede wszystkim ćwiczyć spostrzegawczość naszego malucha oraz zdolności motoryczne. Karty są dość małe, więc dziecko musi się odpowiednio skupić, aby poprowadzić linię tak, jak trzeba. Tematyka kart podzielona jest na 10 różnych światów, więc śmiało do zabawy można dołożyć jakąś opowieść i dzięki temu ją urozmaicić. Co ciekawe, nasza 7-letnia córka również bardzo chętnie wyciąga Labirynty i do samej trasy dorysowuje jeszcze różne elementy. Potencjał na tego typu dodatkową zabawę jest tutaj dość spory.
Rycerze i Rabusie – na czym to polega?
Tutaj zabawa może nam przypominać zasady znane z Dobble. Gracze otrzymują planszetki, na których przedstawiona jest kolorowa scenka. Może to być smok atakujący wioskę, miasteczko przez które przejeżdża powóz i wiele innych. Na każdym obrazku znajduje się określona grupa elementów, które występują również na okrągłych kartach, które w trakcie gry odkrywamy. Zadaniem dziecka jest odnalezienie na swoim obrazku symbolu, który został właśnie odkryty – jeśli zrobi to pierwszy, głośno mówi, że mu się udało i zabiera tę kartę do siebie. Kto na koniec gry zdobył najwięcej symboli – wygrywa. Jeśli kojarzycie np. zabawę w gdzie jest Wally? na pewno wiecie, co mam na myśli. 😉
Jak wrażenia?
Z całego zestawu to jedna z gier, do których wracamy najczęściej – zarówno z 3-latkiem, jak i starszą córką. Karty ze scenkami są duże, sporo się na nich dzieje, więc i wyobraźnia pracuje na odpowiednio wysokim poziomie. Ponadto, jak już wspominałem przy recenzjach innych dziecięcych gier na spostrzegawczość – nasze pociechy posiadają od małego jakąś taką specjalną zdolność, dzięki której odnajdują odpowiednie obrazki w mgnieniu oka i bez problemu pokonują rodziców. Tutaj jest podobnie. Dodatkowo, czerpią z tego ogromną satysfakcję. 😉 A jak Wam się znudzi szukanie przedmiotów – pobawcie się w bajarzy. Planszetki dają spore pole do popisu w tym zakresie.
Poznaję Literki & Poznaję Cyferki – na czym to polega?
Zasada jest bardzo prosta – otrzymujemy zestaw kart z literami / cyframi oraz dedykowanymi ćwiczeniami/zadaniami, po których dzieci mogą pisać ścieralnymi pisakami. Dzięki temu ćwiczą motorykę dłoni oraz poznają kształty liter i cyfr.
Jak wrażenia?
Te dwie gry to bardzo fajny warsztat motoryczny i wstęp do nauki czytania/liczenia. Z jednej strony dzieci uczą się pisać po konturach liter/cyfr, z drugiej strony pojawiają się np. pierwsze zadania związane z liczeniem. Dla przedszkolaka, jak znalazł. 😉
Kraina Zagadek – na czym to polega?
Jeśli mieliście w rękach zagadki CzuCzu to już możecie się domyśleć, jak wygląda i na czym polega zabawa w Krainę Zagadek. CzuCzu były z nami od dawna, a propozycja od Zu&Berry fajnie je uzupełnia. Dostajemy zatem zestaw różnego rodzaju zagadek, które możemy wspólnie z naszym dzieckiem rozwiązywać.
Jak wrażenia?
Zagadki w tym zestawie są zróżnicowane – od pokazywanek, przez liczenie, porównywanie, do udzielania słownych odpowiedzi. Dzięki temu dziecko rozwija się na kilku płaszczyznach jednocześnie. Łamigłówki rozwiązuje się zazwyczaj dość sprawnie, nie ma zatem obawy, że nasz maluch szybko się znudzi zabawą. Jak przy każdej tego typu zabawce – kiedy rozwiążecie już wszystkie zagadki, zróbcie dłuższą przerwę przed powrotem.
Na koniec jeszcze kilka dodatkowych słów o Układam Stwory, które znalazło się w naszej paczce, a przeznaczone jest dla dzieci w wieku 1+. Przyjemna układanka 3-elementowych stworzeń, przy której bawią się również nieco starsze dzieci, np. 3-latki. 😉 A 7-latka? Preferuje Koszmarium… 😉
Podsumowanie
Jak oceniam całą serię? Bardzo pozytywnie. Wykonanie stoi na świetnym poziomie, dzięki czemu nie trzeba się specjalnie obawiać o zniszczenie elementów. A wszyscy, którzy mają dzieci wiedzą, że te małe potworki potrafią zepsuć rzeczy, które wydawałyby się niezniszczalne. 😉 Każda z wymienionych wyżej gier skupia się na rozwoju jakiejś głównej umiejętności, jednocześnie wspierając kilka innych. Dodatkowo bardzo dobrze sprawdza się zastosowanie kart, po których można spokojnie pisać załączonym pisakiem i ścierać go w każdej chwili. Dzieci super reagują, jeśli nie muszą się ograniczać w rysowaniu, czy pisaniu. Zatem – zdecydowanie polecam! Nawet jeśli, macie w domu już odrobinę starsze maluchy. 😉
Plusy:
- solidne, trwałe wykonanie
- bardzo dobre wsparcie w rozwoju wielu umiejętności naszych pociech
- gry/zadania mogą być wstępem np. do wymyślania opowieści
- pobudzają wyobraźnię
Minusy:
- wielkość pudełek niewspółmierna do zawartości
Wydawca: Fabryka Kart Trefl – Kraków
Seria: Zu&Berry
0 komentarzy