Cześć!

Walentynki to taki dziwny dzień w roku, który co do zasady powinien łączyć (zakochanych), a bardzo często dzieli (społeczeństwo). Jedni uważają, że to zbyteczne, komercyjne święto, inni zaś, że to okazja do spędzenia romantycznego wieczoru w towarzystwie partnera/partnerki. Ja osobiście podchodzę do niego z dużym dystansem. Niezależnie od tego, do którego grona się zaliczasz, na pewno przyznasz, że tegoroczne Walentynki będą wyjątkowe, ponieważ nie ma co liczyć np. na kolację w wykwintnej restauracji, czy uroczy spacer (chyba, że już tak bardzo przyzwyczaiłeś się do maseczki, którą trzeba nosić również na dworze i Ci to kompletnie nie przeszkadza). Jednym słowem, pandemia zakpiła z Walentego i sprowadziła zakochanych na ziemię, zamykając ich w domach. Kiedy zatem już zjemy zamówiony posiłek i napijemy się wina, przyjdzie czas na… no właśnie, na co? Prawidłowa odpowiedź na to pytanie wcale nie jest taką oczywistą oczywistością! Zapraszam Cię dziś na krótki poradnik (z przymrużeniem oka, pisany z męskiej perspektywy), w którym zasugeruję kilka tytułów, które mogą Ci się w tej sytuacji sprawdzić, a jednocześnie pozwolą spojrzeć na swój związek z nieco innej strony. Święto wyjątkowe, więc i gry nieoczywiste. 😉

Top Kitchen (Quantum Games)

Skoro posiłek już zjedzony, to po co znowu gotować – zapytasz. Z prostego powodu – ponieważ to dopiero przedsmak tego, co Was czeka po latach znajomości, narzeczeństwa, małżeństwa. Jeśli myślisz, że sukces podczas kupowania składników na najbardziej wymyślne potrawy gwarantuje Ci powodzenie w przygotowaniu posiłku – ten tytuł uzmysłowi Ci, jak bardzo się mylisz. Drobne potknięcie podczas rzutu kostkami może Cię kosztować nie tylko utratę punktów. Masz jeszcze szansę na oberwanie patelnią. No cóż, przyzwyczajaj się. A jeśli gotowanie przerodzi się w katastrofę… – rzucanie w siebie jedzeniem może być całkiem ciekawym wstępem do innych aktywności.

Cenę Top Kitchen sprawdzisz TUTAJ.

Kartografowie(Ogry Games)

Kartografowie są świetną grą z gatunku roll&write, o czym wspominałem wielokrotnie. Tytuł ten spełnia jeszcze jedną, dodatkową, ukrytą funkcję, o której niewiele osób się do tej pory wypowiadało publicznie. Czas to zmienić! Ale do rzeczy. Drogie Panie, na pewno nie raz byłyście świadkami, kiedy jakiś gentleman, używając swego wdzięku starał się zagadać i wykorzystywał jeden z najbardziej żenujących (ale o dziwo, wg różnych badań działających) tekstów na podryw. Jeśli w najbliższe Walentynki chłopak rzuci: „Masz może mapę? Bo bez niej zgubię się w twoich oczach.”  to już wiesz, co zrobić… Wyciągasz Kartografów na stół i mówisz mu, żeby sam sobie jedną narysował. A jeśli okaże się niegodnym Twoich wdzięków, zmaluj mu śmiało goblina, albo dwa.

Cenę Kartografów sprawdzisz TUTAJ.

Koszmarium (FoxGames)

Mamy na sali małżeństwa? Czy muszę w takim razie argumentować? 😛 Szybka, prosta, wredna gra kafelkowa, która mimo, że wygląda na pierwszy rzut oka na dziecięcą, świetnie sprawdza się w gronie dorosłych. Poza tym jej mechanika świetnie odwzorowuje sposób, w jaki często rozwiązuje się problemy w związkach. Pewnie znasz tę sytuację, w której coś przeskrobiesz (np. kupisz białą część pora do zupy, zamiast zielonej) i, ku Twojemu zdziwieniu nie zostaniesz z tego względu zrównany z ziemią. To są właśnie nogi naszego koszmarka. Innego dnia zostawiłeś zlew pełen brudnych garnków, który nagle zniknął (i wcale nie został przeniesiony do Twojej szafy)? Tak, mamy już tułów. Wreszcie, wyszedłeś z kumplami na piwo i wróciłeś później, niż zapowiadałeś? Właśnie do kompletu wjechała głowa, która uaktywniła wszystkie dotychczasowe, uśpione efekty pozostałych części ciała. Zdziwiony? Następnym razem przygotuj się lepiej… 😉

Cenę Koszmarium sprawdzisz TUTAJ.

Gra o Tron

Żartowałem, w 2 osoby nie zagrasz. A przynajmniej nie w wersję planszową (he he).

Calico (Lucky Duck Games Polska)

Popularna ostatnio gra, więc zapewne widziałeś już gdzieś tego słodkiego, śpiącego kotka na okładce. Dodatkowo, jeśli jesteś członkiem (he he) grupy gry planszowe na FB, pewnie nie raz przescrollowałeś się przez zdjęcia kotów siedzących w pudełkach od Calico. Abstrahując jednak od popularności tego tytułu – dlaczego nada się na Walentynki? Po pierwsze, działa na dwie osoby (nie to, co Gra o Tron). Po drugie, dużo dziś o ukrytym przekazie czy dwojakim znaczeniu proponowanych gier. W tym zestawieniu Calico reprezentuje na pozór proste problemy, czy dylematy, z którymi będziecie mieć do czynienia w związku. Myślisz, że wybór pościeli do sypialni to dwa kliknięcia – dodaj do koszyka i zapłać? O nie nie, mój drogi, przecież nie tylko rodzaj materiału ma znaczenie, ale też wzór/kolor pasujący do abażura tej małej lampki, stojącej na szafie za drzwiami (nieważne, że jej praktycznie nie widać, bo przecież kiedyś może być widoczna!).

Cenę Calico sprawdzisz TUTAJ.

Arkana Miłości (StarHouse Games)

Myślałeś, że zabraknie tego tytułu w zestawieniu? 😉 Zwierzęca natura jednak daje nam czasem o sobie znać, dlaczego zatem jej nie podkręcić za pomocą gry? Nie będę się specjalnie rozpisywał na temat mechaniki Arkan – jej głównym celem jest po prostu dostarczenie nam argumentu do pewnych działań i podkręcenie temperatury. Teoretycznie gra przeznaczona jest dla dwóch osób, jednak badania pewnych czeskich naukowców wskazują, że górna granica grających to jedynie ograniczenie w naszej głowie.

[tu powinno być zdjęcie z rozgrywki][ale nie ma]

Cenę Arkan Miłości sprawdzisz TUTAJ.

Mam nadzieję, że te kilka tytułów może Ci się faktycznie przydać, nie tylko podczas walentynkowego wieczoru, ale w ogóle jako forma spędzania czasu ze swoją połówką (i nie tylko). Daj znać, czy i w co będziecie wspólnie grać. 😉

A jak już o połówce mowa… sucharem na koniec życzę miłego dnia! 😀


0 komentarzy

Nie bój się, komentuj! :)

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.