Kto z nas nie grał nigdy w klasyczne kółko i krzyżyk? Nie znam takiej osoby. 🙂 Czy to na nudnej lekcji, czy w podróży, czy gdzieś na spotkaniu – wystarczyła kartka papieru, długopis/ołówek i można było grać. Wydawnictwo Fox Games wydało Gobblety, które czerpiąc z klasyki proponują graczom coś nowego. Jak wyszło? Zapraszam do recenzji!

Board Games Addiction

Wydanie

Gobblety to tak na prawdę 12 kapturków (po 6 w dwóch kolorach) w trzech wariantach wielkościowych. Do tego 4 płotki, które po złożeniu tworzą pole do gry. Jedno i drugie przygotowane jest z grubego plastiku, który dobrze trzyma się w dłoni i sprawia wrażenie trwałego. Na dokładkę gracze dostają jeszcze woreczek, do którego można wrzucić wszystkie elementy i zabrać ze sobą w podróż. Zdecydowanie dobre rozwiązanie względem dużego, nieporęcznego pudełka.

O co w tym chodzi?

Zasady gry w kółko i krzyżyk zna każdy – musimy w taki sposób stawiać swój znak na planszy 3×3 pola, aby utworzyć linię na ukos/poziomą/pionową, składającą się z 3 naszych znaków. W Gobbletach chodzi dokładnie o to samo, jednak droga do zwycięstwa jest inna. Jak wspomniałem wcześniej – każdy z graczy dostaje 6 Gobbletów na start w 3 wariantach wielkościowych. Podczas swojego ruchu może dołożyć kapturek na planszę, bądź przestawić ten, który się na niej znajduje. Dodatkowo, każdy większy Gobblet może zasłonić mniejszego (niezależnie od koloru) i tak samo w drugą stronę – odsłonić go, przestawiając gdzieś indziej swoją figurkę. Kiedy ktoś ułoży 3-figurkową linię – wygrywa.

Board Games Addiction

Czy to fajne?

To zależy, czego od tego typu gier drogi Graczu oczekujesz. Z jednej strony jest to zrewolucjonizowanie klasyka i nadanie mu dużo przyjemniejszej formy, z drugiej strony nie liczyłbym na nie wiadomo jak bardzo spektakularne rozgrywki. Ale też nie o takie w tej grze chodzi. Po pierwsze przypomnij sobie – po co grałeś w kółko i krzyżyk. Z mojej perspektywy – dla zabicia czasu i nutki rywalizacji w banalnie prostej grze, z możliwością natychmiastowego rewanżu. Podchodząc w taki sam sposób do Gobbletów – nie zawiodłem się ani trochę. Dla mnie jest to bardzo szybki, prosty filler, jeśli chcemy zagrać z kimś pojedynek jeden na jeden. I mimo, że prostota zasada jest widoczna gołym okiem (wytłumaczenie ich zajmuje dosłownie 15 sekund), nie oznacza to, że bezmyślne stawianie kapturków da wygraną. Zdarzą się partie zacięte i nie tak oczywiste, jak by się mogło wydawać, szczególnie kiedy na planszy znajdują się wszystkie 12 Gobbletów i musisz pamiętać, jaki kapturek został wcześniej połknięty i znajduje się pod Twoim, bo być może jak go podniesiesz to strzelisz sobie w stopę i przegrasz.

Board Games Addiction

Podsumowując, Gobblety nadadzą się dla każdego, kto szuka szybkiej partyjki 1-1 i nostalgicznym okiem sięga czasów analogowego grania w kółko i krzyżyk. Dodatkowo regrywalność w tym przypadku jest jeszcze większa niż w klasycznym pierwowzorze. A jak się wrzuci wszystkie elementy do woreczka – można zabrać je nawet na plażę, czy górską wędrówkę. Same kapturki ponadto są bardzo lubiane przez dzieci ze względu na przyjemną oprawę graficzną i dobry w dotyku materiał.


Jeśli lubiłeś grać w kółko i krzyżyk – WARTO

Jeśli szukasz szybkiej i prostej gry z dużą dozą regrywalności – WARTO

Jeśli chcesz mieć grę, którą możesz zabrać praktycznie wszędzie – WARTO 


Plusy:

  • solidne wykonanie
  • proste zasady (do wytłumaczenia w 15 sekund)
  • dołączony woreczek
  • regrywalność

Minusy:

  • woreczek jest po prostu brzydki (co nie ujmuje nic z jego praktyczności)

Wydawca: FoxGames
Liczba graczy: 2
Wiek: 5+ 
Czas gry: 5 minut


2 komentarze

Świąteczny poradnik prezentowy na ostatnią chwilę! – Board Games Addiction – recenzje, zdjęcia, nowości, luźne gadki – o grach planszowych! · 21 grudnia 2016 o 03:49

[…] FoxGames (recenzja TUTAJ). Kiedyś najpopularniejszym zapychaczem czasu była gra w kółko i krzyżyk. Można nadal grać w […]

Turniej Gobbletów w Hula Kula – 24/06 ! – Board Games Addiction – recenzje, zdjęcia, nowości, luźne gadki – o grach planszowych! · 22 czerwca 2017 o 20:47

[…] zapraszam! ? Przy okazji przypominam o recenzji tego tytułu, którą możecie przeczytać TUTAJ. […]

Nie bój się, komentuj! :)

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.