Świat planszówkowy w Polsce (i na świecie w sumie też) przyzwyczaił się już do tego, że wielu wydawców sięga do portali crowdfundingowych po zbiórki funduszy na wydanie gry. Bardzo często założycielami zbiórek są wydawnictwa, która zapewne dałyby radę wydać grę poza kampanią, szczególnie kiedy celem jest wydanie polskiej wersji jakiegoś znanego, sprawdzonego, lubianego i pewnego tytułu. Wtedy to kampania nosi znikome znamiona ryzyka nieudania się, a często zebrane sumy znacząco przekraczają zakładany próg ufundowania. Czasem jednak zdarzają się perełki – efekty prac, testów, poświęconego indywidualnie czasu na dopracowanie mechaniki i elementów jednego człowieka (bądź grupy), który pasję przekuł w czyn i chce pokazać swój twór światu, licząc jednocześnie na wsparcie finansowe w celu pełnego wydania. Jednym z takich przypadków jest aktualnie trwająca zbiórka gry Historia: Gra Karciana autorstwa Bartłomieja Rudzkiego. Jako, że miałem okazję zagrać w wersję demonstracyjną – podzielę się dzisiaj z Wami moimi spostrzeżeniami. Zapraszam do recenzji!

Wykonanie

Póki co miałem do czynienia z wersją demonstracyjną. Oznacza to, że finalnie wykonanie będzie różniło się od dotychczasowego. Zgodnie z informacjami od autora – karty Historii będą zbliżone wielkością i jakością wydruku do kart z gry VETO, ponieważ będą drukowane przez tę samą drukarnię. Bartłomiej wraz z wersją demo przysłał mi kartę z VETO do porównania – jeśli wykonanie będzie takie samo – nie ma się do czego przyczepić. Co do samych grafik na kartach natomiast: wymagają jeszcze pewnego oszlifowania – jak dla mnie, czcionki nazw postaci mogłyby być trochę wyraźniejsze, a cyfry na kartach lepiej dopasowane. Przyznaję, że nie jestem miłośnikiem historii i bardziej podobałyby mi się grafiki postaci rysowane jakąś lekką ręką (jak np. Ian McGinty w jubileuszowej wersji Munchkina), aczkolwiek obecny stan rzeczy wpływa pozytywnie na budowę klimatu typowo historycznego.

O co w tym chodzi?

Historia: Gra Karciana to z założenia karcianka na kształt innych LCG na rynku, gdzie gracze dokupują różnego rodzaju boostery, aby zbudować jak najsilniejszą talię. W Historii gracze mogą zakupić odpowiednie talie (jak np. Krzyżaków, czy Jagiellonów w wersji demo), aby rozgrywać historyczne batalie między sobą, czując jak by przenosili się w czasie. Każda ze stron rozpoczyna kładąc przed sobą kartę frakcji i pobierając przysługujące jej znaczniki polityczne, ekonomiczne, naukowe i kulturowe. Jak z nich korzystać, oraz jakie akcje można przy ich pomocy przeprowadzić zostało jasno i przejrzyście wyjaśnione w filmie na stronie kampanii. W dużym uproszczeniu – gracze mogą wystawiać postaci z ręki, dobierać karty, wypowiadać sobie wzajemnie wojnę, walczyć o wydarzenie, bądź aktywować postacie, aby pobrać dodatkowe żetony. W tym momencie muszę to powiedzieć: mam głęboką nadzieję, że do finalnego wydania instrukcja zostanie w jakiś sposób przebudowana i urozmaicona graficznie. Przebrnięcie przez nią na sucho, a następnie podczas gry nie gwarantuje zrozumienia, a przynajmniej ja miałem z tym problem. Film z przebiegiem gry rozwiązał sprawę – link poniżej:

Czy to fajne? (czyt. warte wsparcia?)

Po pierwsze, nie jestem historycznym geekiem, dlatego też moja ocena nie jest wynikiem hobby, czy jakichś wewnętrznych przekonań. Do powyższego tytułu podszedłem na zasadzie ciekawości i spojrzenia pod kątem nowatorskiego projektu, których mało na rynku. Autor testował grę ponad rok, szukając możliwie najlepszego zbalansowania kart i widać to od samego początku. W wersji demonstracyjnej gracze otrzymują  niemal tożsame talie, dlatego też nie ma możliwości stwierdzenia, iż któraś ze stron ma od początku fory. Każdy ma dostęp do takiej samej liczby żetonów i bardzo zbliżonych kart, dlatego też o wygranej będą decydować detale i decyzje podejmowane w odpowiednim momencie. Może zdarzyć się tak, że przez kilka tur gracze będą robić dokładnie to samo, a dopiero podjęcie ryzyka przez jedną ze stron zapoczątkuje reakcje, które przechylą szalę zwycięstwa na jedną ze stron. Może to być zarówno wada, jak i zaleta – zależy, czy oczekujesz od gry dużej dynamiki w każdym momencie, czy stawiasz na strategię i podejmowanie odpowiednich decyzji, w odpowiednim czasie. Wydawałoby się, że przy takiej konieczności móżdżenia czas rozgrywki może być długi. Jeśli gracze będą grać baaaaaaaardzo zachowawczo przez dłuższy czas,to każda gra będzie trwać długo. Jeśli jednak choć jeden z graczy zagra dynamiczniej – wymusi to odpowiednią reakcję na przeciwniku i cała rozgrywka może się zamknąć w 30 minut. Podsumowując, czy Historia: Gra Karciana jest warta wsparcia?

Jeśli szukasz dobrze zbalansowanej karcianki, w której strategiczne decyzje mają znaczenie – WARTO

Jeśli jestem historycznym geekiem – WARTO

Jeśli chcesz poczuć się, jak Jagiełło pod Grunwaldem – WARTO

Plusy: 

  • klimat historyczny
  • dobrze zbalansowane karty
  • łatwa mechanika
  • szybka rozgrywka
  • możliwość zakupu określonych talii

Minusy:

  • kiepsko napisana pisana instrukcja (w wersji demo)
  • bardzo podobne karty dla obu talii (jeśli ktoś poszukuje gry bardzo dynamicznej)

Kampanię wydania Historii możecie wspierać na wspieram.to do 11 kwietnia 2017 ! Co myślicie o tej grze? Wspieracie?


2 komentarze

GRY PLANSZOWE W PIGUŁCE #932 - Board Times - gry planszowe to nasza pasja · 28 marca 2017 o 23:11

[…] Board Games Addiction zachęca do wsparcia gry Historia: Gra Karciana.  […]

GRY PLANSZOWE W PIGUŁCE #934 - Board Times - gry planszowe to nasza pasja · 30 marca 2017 o 12:42

[…] Game Addiction odpowiada na pytanie czy warto wesprzeć Historię na […]

Leave a Reply to GRY PLANSZOWE W PIGUŁCE #932 - Board Times - gry planszowe to nasza pasjaCancel reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.