Wyjście Awaryjne (zarówno to bydgoskie, jak i warszawskie), podczas konstrukcji swoich pokoi zawiesza poprzeczkę naprawdę wysoko. W Nautilus zabrakło nam paru minut do zmieszczenia się w godzinie (ogromna szkoda, że nie dostaliśmy tego ekstra czasu na dokończenie 🙁 ), natomiast Legendę Miecza spokojnie rozwiązaliśmy w regulaminowym czasie (recenzja TUTAJ). Wychodząc z tego ostatniego dowiedzieliśmy się, że już niedługo powstanie nowy pokój w egipskich klimatach. Kiedy tylko otworzył się W Cieniu Piramid, jedynie kwestią czasu było, jak szybko go odwiedzimy. W końcu się to udało i… Jak wrażenia? Wysoki poziom zachowany? Zapraszam na recenzję! 😉

źródło: Wyjście Awaryjne

Klimat i wykonanie

Jeśli ktoś był w którymkolwiek pokoju Wyjścia Awaryjnego na pewno zauważył, jak wielką uwagę właściciele przykładają do najdrobniejszych szczegółów. Niewykorzystane przestrzenie, zbędne zakamarki, zbyt mocno widoczne elementy techniczne – tutaj tego nie uświadczysz. Kiedy otwierają się przed Tobą drzwi pokoju (albo raczej zamykają po wejściu do pomieszczenia) dosłownie zapominasz o tym, że jesteś w jednym z budynków, niemal w centrum miasta. Przez tę godzinę masz do czynienia z niepowtarzalnym, egipskim klimatem. Brakuje tylko nieznośnego upału, aczkolwiek nikt go raczej nie oczekuje. 😉 Jednym słowem – w każdym pokoju Wyjścia Awaryjnego spotkasz się z wykonaniem na najwyższym poziomie, dzięki czemu poczujesz się, jak byś faktycznie przebywał w Egipcie, łodzi podwodnej, czy średniowiecznym zamku. Wprowadzenie przez obsługę jest jak najbardziej ok, gdyby jednak pójść bardziej w stronę tego, jak robi to gliwicki TickTack… wtedy mieli byśmy do czynienia z istnym mistrzostwem świata. 😀

Według opisu na stronie internetowej pokoju trafiamy w rejon piramid, gdzie badania archeologiczne rozpoczęli naziści. Jesteśmy grupką brytyjskich agentów, którzy mają sprawdzić, jakie zamiary mają hitlerowcy i przechwycić ewentualny łup. Jednak ze względu na burzę piaskową tracimy łączność z bazą i… dokładnie ten klimat czujemy od samego początku. Napięcia, niepewności, presji czasu. Pokój zdecydowanie budzi emocje, co w ogromnym stopniu wpływa na finalny odbiór.

źródło: Wyjście Awaryjne

Zagadki

Każdy, kto był w jakimkolwiek escape roomie zazwyczaj nastawia się na tajemne przejścia, poszukiwanie i rozlokowywanie przedmiotów, rozwiązywanie różnych zagadek manualnych/intelektualnych, układanie różnego rodzaju puzzli. W każdym z pokoi Wyjścia Awaryjnego większość tych standardowych elementów też się pojawia i są świetnie dopracowane. Jedyne, do czego mógłbym się przyczepić (jednak to chyba bolączka większości tego typu zagadek – podobnie mieliśmy w Cyrku Dziwadeł), to zadanie polegające na ustawieniu określonych przedmiotów w odpowiednich miejscach. Wiedzieliśmy co, wiedzieliśmy gdzie, jednak zabrakło precyzji, a że w międzyczasie otworzyliśmy jakąś skrytkę – byliśmy pewni, że zaliczyliśmy to zadanie. To z kolei spowodowało, że się na pewien czas zblokowaliśmy i bez jasnego wskazania od obsługi, żebyśmy sprawdzili ten element ponownie, pewnie głowilibyśmy się dalej, co zrobić. Poza wspomnianymi, klasycznymi zagadkami, w pokojach Wyjścia Awaryjnego zawsze pojawiało się jeszcze ’coś’. Coś oryginalnego, wkomponowanego w tematykę pokoju, wywołującego efekt WOW. W Cieniu Piramid zdecydowanie ma to ’coś’, zarówno w kontekście zagadek, jak również… dylematów moralnych. Nie zdradzę nic więcej, natomiast był to element, którego do tej pory, w żadnym ERze nie spotkaliśmy. Tutaj nie tylko wysilasz szare komórki, ale też podejmujesz decyzje… Decyzje, mające wpływ na finalny wynik. Szacun!

Poziom trudności

Według LockMe pokój przeznaczony jest dla średnio-zaawansowanych graczy. Pełna zgoda z naszej strony. Początkujący gracze mogliby czuć się przytłoczeni i zagubieni. A jeśli ktoś jest bardziej doświadczony, będzie zadowolony z różnych smaczków, które przykują jego uwagę.

Podsumowując, nie dziwię się, że (na dzień pisania recenzji) W Cieniu Piramid zajmuje pierwsze miejsce w Warszawie, pierwsze miejsce w mazowieckim i szóste miejsce w Polsce (wg LockMe). Co ciekawe, pierwsze miejsce w Polsce zajmuje… W Cieniu Piramid w bydgoskim Wyjściu Awaryjnym, czyli pierwowzór! 😀 Nie dziwię się, zasłużone miejsce! Bawiliśmy się w 4 osoby, w niektórych momentach każdy był mniej, lub bardziej zaangażowany w konkretne zagadki, jednak nikt nie narzekał na nudę. Wręcz przeciwnie, wszyscy wyszli zachwyceni i z charakterystycznym błyskiem w oczach, pt. „chcę jeszcze!”. Poza tym, jak już wspomniałem, ten pokój, poza wykorzystaniem szarych komórek budzi emocje. Czujesz, jak byś oglądał dobry film, w którym jesteś jednym z bohaterów. Jeśli nadal zastanawiasz się, czy warto odwiedzić Wyjście Awaryjne, odpowiedź jest prosta – WARTO. A najlepiej będzie, jak zarezerwujesz sobie więcej czasu, bo po przejściu jednego pokoju na pewno będziesz miał ochotę na kolejny. 😉

Wrażenia naszych współgraczy:

Dorota & Dawid:

W Cieniu Piramid to najlepszy pokój, w jakim do tej pory byliśmy. Wciągający scenariusz, rewelacyjne dekoracje, niesamowita muzyka i mistyczne, wielowymiarowe zagadki. To wszystko sprawia, że możemy poczuć się jak prawdziwy poszukiwacz przygód – godny następca Indiany Jones’a. Wszystko w tym pokoju było dopracowane w najmniejszych szczegółach. W rezultacie stworzono klimat, którego się nie zapomina. Tego się nie da opisać, po prostu trzeba przyjść i przeżyć na własnej skórze. Z niecierpliwością czekamy na odwiedzenie pokoi, w których jeszcze nie byliśmy.

Plusy:

  • NIESAMOWITY klimat
  • ogromna dbałość o szczegóły
  • ciekawe, nieszablonowe zagadki
  • to ’coś’, co ciężko opisać, a jest charakterystyczne dla zadań w pokojach Wyjścia Awaryjnego
  • wywołuje prawdziwe emocje
  • zmusza do podejmowania znaczących decyzji w pewnych momentach

Minusy:

  • po gliwickim TickTacku ciężko jest przebić element wprowadzenia do pokoju, więc to raczej sugestia, aniżeli sam minus, że warto zwrócić na ten obszar większą uwagę
  • to też nie do końca minus, a raczej sugestia – zadania precyzyjne mogłyby mieć odrobinę większą tolerancję błędu

0 komentarzy

Nie bój się, komentuj! :)

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.