Wakacje to okres urlopów, wyjazdów i wszechobecnego pakowania się. Często zdarza się, że pozostaje bardzo mało miejsca w torbach, walizkach na rzeczy inne, niż ubrania, czy kosmetyki. Planszówkowicze jednak zawsze wygospodarują miejsce na zabranie kilku gier. 🙂 W tym okresie pojawia się często wiele wpisów na blogach, czy innych serwisach tematycznych, sugerujących jakie gry są w takich sytuacjach idealne. Ja jednak wychodzę z założenia, że nie ma takiego rankingu i dla każdego inna gra będzie idealna, zależnie od gustu, czy ilości posiadanego miejsca w bagażu. Dlatego dzisiaj żadnego rankingu nie przedstawię, a jedynie powiem Wam, co my zabieramy na kilkudniowy wyjazd. 🙂 Poniższa kolejność jest oczywiście losowa.
- 7 Cudów Świata: Pojedynek – tego tytułu raczej nikomu przedstawiać nie trzeba. 😉 Pudełko nie zajmuje wiele miejsca w bagażu, po rozłożeniu też nie wymaga wielkiej przestrzeni, a szybkość składania/rozkładania to kolejny plus. Do tego dochodzi ogromna grywalność.
- Krwawa Oberża – nowość, której jeszcze nie ograliśmy. Natomiast mnogość pozytywnych opinii i pudełko rozmiarów powyższych 7 Cudów Świata sprawia, że znajdzie się na nie wolne miejsce. Już widzę ten wieczór w hotelu, dzieci śpią, procenty i negatywna interakcja. Planszówkowy układ idealny. 😉
- Jaipur – 2-osobowy klasyk. Zbieramy wielbłądy, wymieniamy je na drogocenne kamienie, które później wymieniamy na żetony. Niewielkie pudełko też ma oczywiście tutaj znaczenie. Kilka słów na temat tej gry także w TYM wpisie.
- Bonsai – malutkie pudełko, a jak by się uprzeć to i do jakiegoś woreczka można całość zapakować. Po ciężkim dniu zwiedzania warto się odstresować przy układaniu drzewka. Po więcej informacji o grze odsyłam do mojej recenzji.
- Czarne Historie – czy jest coś lepszego na podróż samochodem?
- Siedem – niedawna nowość od Fox Games. Mocno przypadła nam do gustu i jako karcianka jest jednym z pierwszych wyborów. Po więcej informacji o grze odsyłam do mojej recenzji.
- Rój – czyli szachy z insektami na pierwszym planie. Można go wszędzie rozłożyć, a poręczny woreczek zmieści się w każdym bagażu. Do tego grube żetony, które bez problemu wytrzymają podróż.
- Mr. Jack Pocket – malutkie pudełko, niedługa rogrywka, zmienność ról. Czyli jedna osoba poszukuje mordercy, a druga próbuje go zmylić.
- Ticket to Ride: Gra Karciana – karciana wersja znanej planszówki, która w miejsce stawiania fizycznych wagoników stawia na zagrywanie i zapamiętywanie kart, oczywiście w celu realizacji biletów. Jeszcze nie mieliśmy okazji zagrać, ale mamy nadzieję nadrobić. 😉
W taki oto sposób nagle zrobiła nam się dość długa lista, która jednak objętościowo nie zajmuje aż tak wiele miejsca. Jednym słowem, każdy znajdzie coś dla siebie.
A jakie gry Wy zabieracie na swoje wyjazdy? Podzielcie się listą w komentarzu! 🙂
1 komentarz
GRY PLANSZOWE W PIGUŁCE #804 - Board Times - gry planszowe to nasza pasja · 4 lipca 2016 o 18:32
[…] BoardGamesAddiction zdradza jakie gry zabiera na wakacyjny wyjazd. […]