Wyobraź sobie, że jesteś małą dziewczynką. No chyba, że faktycznie jesteś małą dziewczynką, to nie musisz sobie tego wyobrażać. Masz wiele lalek, którym uwielbiasz zmieniać ciuszki, obcinać rękawki, czy nogawki spodni, a może już nawet zaczynasz samodzielnie szyć i tworzyć nowe kreacje. Jednym słowem – jesteś wschodzącą gwiazdą świata mody. Czujesz już ten klimat? Czy podobny znajdziesz w Fashion Show od Wydawnictwa Zielona Sowa? Sprawdźmy to! 🙂

W świecie mody – guziki są jedyną walutą

W Fashion Show naszym celem jest zdobycie jak największej liczby punktów na koniec gry. Aby tego dokonać, musimy spełniać cele. Po pierwsze, ten nadrukowany na wylosowanej planszetce projektanta, gdzie mamy określone, w jakim stylu musimy ubrać jedną-dwie, z naszych trzech modelek. Po drugie, rozpoczynamy grę z dwoma kartami konsultantów, które przyniosą nam maksymalnie po 2 punkty każda, jeśli spełnimy ich założenia. A te bywają różne – ubranie trzeciej modelki w konkretnym stylu (innym, niż ten na planszetce), założenie wszystkim trzem nakryć głowy, czy jakiegoś konkretnego dodatku. Z tychże celów możemy zatem uzyskać maksymalnie 4 punkty. Z celów podstawowych – również maksymalnie 4 punkty. Jeśli któraś modelka nie będzie ubrana w żadnym z oczekiwanych stylów, ale jej strój będzie kompletny (4 karty – buty, dół i góra stroju, akcesorium) otrzymamy punkcik na pocieszenie. Podsumowując, maksymalnie jesteśmy w stanie zdobyć 8 punktów. To… całkiem mało. Ponadto, zdobywanie punktów jest tutaj bardzo zero-jedynkowe. Przykładowo, dwie z trzech modelek spełniają wymóg karty konsultanta, dotyczący posiadania czapek? Dostajesz zero punktów, ponieważ cel dotyczy wszystkich trzech. Twoja modelka ubrana jest w strój w stylu militarnym (co odpowiada Twojemu projektantowi), ale nie masz dla niej butów – dostajesz 0 punktów. Z jednej strony, biorąc pod uwagę, że jest to gra dla dzieci – łatwiej policzyć punkty, nie tylko na koniec gry, ale także w trakcie. Z drugiej strony – powoduje irytację.

Zastanawiasz się teraz pewnie, w jaki sposób pozyskiwać części stroju? Na środku stołu znajduje się Szwalnia, miejsce na Trendy oraz Outlet. W rundzie masz do dyspozycji 2 guziki, które wykorzystujesz do wykonania akcji. Wymiana posiadanej karty konsultanta i pobranie nowej z miejsca Trendów – 2 żetony. Pobranie odkrytej karty ze Szwalni – 1 guzik. Dowolnie wybranej z zakrytego stosu – też jeden guzik, ale przeniesienie jej na modelkę zajmuje 2 tury. Pójście do Outletu i pogrzebanie we wcześniej odrzuconych elementach stroju ze Szwalni – 2 guziki. W praktyce – rzadko zdarzało nam się korzystać z Trendów, czy z Outletu… zazwyczaj traktowane były, jako ostatnia deska ratunku. Jeśli komuś podchodziły odkryte karty – pobierał je. Jeśli nie – przeszukiwał talię kart w szwalni, biorąc pod uwagę dłuższy czas oczekiwania i zablokowanie jednego guzika w kolejnej turze.

Przejdźmy do planszy graczy. Na każdej z nich jest miejsce na stroje dla trzech modelek. W miarę pozyskiwania nowych kart staramy się je zazwyczaj układać w taki sposób, aby widzieć, czego nam jeszcze brakuje. Niestety przeszkadzają nam w tym dwie rzeczy… Po pierwsze, informacja o stylu, czy nazwa dodatku znajduje się na dole karty. Ikonka, która pokazuje, która jest to część garderoby znajduje się w prawym górnym rogu. Jeśli mamy zatem 'rozgrzebane’ wszystkie stroje, to karty leżą porozkładane na planszy, co jest po prostu niewygodne. Szkoda, że wspomniane informacje nie pojawiają się wspólnie w jednym miejscu. Szczególnie męczące jest to przy akcesoriach – w jednym 'worku’ znajduje się zarówno nakrycie głowy, jak i naszyjnik. Aczkolwiek muszę przyznać, że czy Edyta, czy nasza córka nie miały z tym większych problemów – to domena panów. 😉 Jeśli już jesteśmy przy oprawie graficznej – poza tą jedną kwestią, o której wspomniałem jest naprawdę dobrze! Pudełko przykuwa uwagę, w środku jest kolorowo, pozostałe elementy również super wpasowują się w temat. Zdecydowanie dobra robota ze strony autorki grafik – Katarzyny Urbaniak!

Trochę ponarzekałem, trochę pochwaliłem… jaki zatem werdykt? Fashion Show to gra dla dzieci, przede wszystkim dla dziewczynek, które chcą się poczuć, jak by weszły w świat mody i faktycznie tworzyły różnorakie kreacje dla modelek. Ponadto, dość komicznie to brzmi, kiedy nasza 7-letnia córka komentuje, że spodnie Edyty 'to taki trochę styl boho, bluzka bardziej w stylu angielskim, a to do siebie nie pasuje, więc powinna się przebrać’… :D. Podsumowując zatem – Wiki chce grać w Fashion Show, Edyta również, ja nie. W przypadku tego tytułu zdecydowanym czynnikiem warunkującym odbiór jest temat – zachęci przede wszystkim żeńską część widowni. Uważam, że gdyby zmodyfikować punktację – odbiór gry byłby jeszcze lepszy.

Plusy:

  • bardzo ładna oprawa graficzna
  • niski próg wejścia
  • dzieciom się podoba
  • szybka i lekka rozgrywka
  • łatwa do wytłumaczenia

Minusy:

  • zero-jedynkowy system punktacji, który może powodować smutek u dziecka. Założyłaś modelce tylko 3 części garderoby? Dostajesz 0 punktów…
  • dla męskiej części odbiorców – niespecjalnie atrakcyjna
  • spora losowość

Wydawca: Zielona Sowa
Liczba graczy: 2- 4
Wiek: 7+
Czas gry: ok. 20 – 40 minut


0 komentarzy

Nie bój się, komentuj! :)

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.