Mamy na rynku trochę gier słownych – lepszych i gorszych. Niedawno mogliście przeczytać np. recenzję DeCrypto, które jest naszym absolutnym faworytem w tej kategorii. W tekście nie będę porównywać jednej gry do drugiej, tylko skupię się na samej ocenie Duże i Włochate, które pojawiło się na rynku pod koniec zeszłego roku.
Zagrajmy w skojarzenia
Na skojarzeniach opiera się całe „mięso” w Duże i Włochate. W każdej turze jeden z graczy losuje 3 karty (na każdej jest jakiś przymiotnik), następnie odrzuca jedną i na podstawie pozostałych dwóch inni gracze wymyślają skojarzenia. Może to być jedno słowo, historia, postać prawdziwa, bądź fikcyjna, zdarzenie etc. etc. Sky is the limit. Kiedy klepsydra odliczy 1 minutę następuje punktowanie. I w tym momencie instrukcja daje dwie możliwości gry – z sędzią i bez sędziego, co ma wpływ na sposób zdobywania punktów. Przy pierwszym wariancie poza sędzią pojawia się jeszcze wskazujący, którym zostaje ostatnia osoba, która podała skojarzenie (bądź nie podała go wcale). Sędzia i wskazujący potajemnie wybierają osobę, która wg nich podała najlepsze, najśmieszniejsze, najtrafniejsze skojarzenie. Jeśli oboje wskazali tę samą osobę – wskazujący zdobywa punkt (trzecią kartę, która została odrzucona na początku tury). Dwie karty, do których wymyślano skojarzenia wędrują do gracza, którego wskazał sędzia. W wariancie bez sędziego wszyscy razem na koniec tury wskazują palcem, kto wg nich popisał się najlepszą wyobraźnią. Punkt zdobywa osoba, która zdobyła najwięcej głosów. Dodatkowo instrukcja próbuje nagrodzić wskazujących, ale nikt, z kim graliśmy nie potrafił tego zapisu zrozumieć. 😉 Najsensowniej było gratyfikować wybrańca, i tylko niego.
Warto się jednak zastanowić – czy punkty i wygrana są najważniejsze w tego typu grach? Jeśli po 15 turach i 3 godzinach hodowania krów i sadzeniu marchewek przegrałbym o punkt, czułbym lekkie poddenerwowanie. Jeśli tutaj przegrywam – trudno, fun w trakcie gry mi to rekompensuje, a po 15 minutach można rozegrać kolejne 'rozdanie’. I muszę przyznać, że wspomnianego funu było naprawdę dużo podczas naszych gier. Aż strach czasem pomyśleć, co siedzi ludziom w głowach, których (wydawałoby się) znamy. A wystarczyło dać im dwa niezwiązane ze sobą słowa i kazać wymyślić skojarzenie. 😉
Podsumowując – jeśli lubicie zabawy w skojarzenia, prześciganie się wzajemnie w granicach działania wyobraźni, szybką rozgrywkę, a do tego macie ochotę się pouśmiechać – spróbujcie zagrać w Duże i Włochate. 😉
Plusy:
- prosta mechanika, która mocno uruchamia wyobraźnię
- tak samo zabawne w grupie znajomych, jak i całkowicie obcych sobie osób
- podatna na home rules
- niska cena – ok. 35zł
Minusy:
- nie do końca zrozumiały wariant punktowania w wariancie bez sędziego
Wydawca: Trefl Joker Line
Liczba graczy: 4-8
Wiek: 8+
Czas gry: ok. 30 minut
0 komentarzy